piątek, 26 kwietnia 2013

Imagin z Larrym - NIETOLERANCJA Część 9.


* Krzyczy biegnąc do was. Odwracacie się i patrzycie na niego z lekkim zaniepokojeniem. *
- Lo : Zayn co ty tu robisz ?. Jak nas znalazłeś ?.
- Z : Nie ważne to jak i gdzie,ale mam pytanie.
* Wystraszony nie możesz nic wymówić,więc starszy chłopak widzi to i dalej mówi. *
- Lo : Pytaj,ale szybko,bo się spieszymy.
- Z : Kochacie się ?.
* Popatrzyłeś na Louis'a,a Louis na ciebie. W waszych oczach był blask,który onieśmielał innych.
- H : Oddałbym wszystko,żeby być z nim.
* Brunet się wzruszył i malutka łezka popłynęła mu po czerwonym policzku. Po chwili ciszy. *
- Lo : Kocham go bez względu na wszystko.
- Z : Więc wyjedźcie. Bądźcie pewni,że nikomu nic nie powiem. Życzę wam szczęścia chłopaki. Ja się resztą zajmę,a wy wyjedźcie z tond jak najdalej.
* Nagle skierowaliście wzrok na Malika. *
- H : Serio ?.
- Lo : Dziękujemy ci Zayn. Pamiętaj,że jesteś dla nas jak brat i na pewno odezwiemy się do was wszystkich po jakimś czasie.
* Przytuliliście się mocno do chłopaka i weszliście do środka samolotu. Siedzicie na swoich miejscach i pomachaliście mu. Mając lęk wysokości jak ruszyliście rozpłakałeś się jak dziecko,a twój ukochany cię mocno tulił i pocieszał. *
- Lo : Kochanie wszystko będzie dobrze. Jesteśmy tu razem i nikt nam tego nie zepsuje.
- H : Wiem .. nic.
* Nagle coś zawirowało,zahuczało ... okazało się,że samolot ma awarię. SPADACIE !. *
- H : Louis zginiemy !.
- Lo : Obejmij mnie mocno i nie puszczaj,błagam cię. To nic poważnego,na pewno za raz wylądujemy bezpiecznie.
* Mocno się przytuliłeś do chłopaka i czule pocałowałeś jego usta. *
- H : Kocham cię Louis.
* Wyszeptałeś seksownie do jego uszka. NAGLE !.SPADACIE W DÓŁ *

JEŻELI CHCECIE WIEDZIEĆ CZY JEDNAK SAMOLOT Z HARRY'M I LOUIS'EM ZLECI W DÓŁ KOMENTUJCIE. PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY,ALE SZYBKO PISAŁAM GO DLA WAS.

                                     CZYTASZ = PISZESZ !!


Brak komentarzy: